Przy uprawie warzyw zawsze będzie praca. Pracujesz w rolnictwie?

Jest przyjemna jesień, choć słońce już nie grzeje, ale poranek wciąż jest piękny. Znajdujemy się na dużym polu niedaleko Pavlic w zachodniej Słowacji. Ziemniaki są zbierane. To, co w przeszłości zrobiłoby dziesiątki czy setki chłopów, jest teraz zarządzane przez grupę nowoczesnych maszyn wraz z ich operatorami. „Kombajny do ziemniaków wykonują kilka czynności, które są połączone w jednym przejściu”, wyjaśnia Ben Brocka, kierownik Agromačaj, jednego z największych producentów rolnych na Słowacji. „Widać tam orkę łopatą, która niszczy wierzchnią warstwę gleby i pozwala wyrwać ciągłą warstwę gleby wraz z ziemniakami. Ziemniaki trafiają dalej na taśmy odbiorcze i separatory, gdzie za pomocą sił mechanicznych ziemniaki są oczyszczane z brudu, gliny, grudek, kamieni i wszelkich innych niepożądanych zanieczyszczeń.”

Ziemniaki, jak widzimy z tyłu kombajnu, obracają się i są transportowane na taśmę podbieracza, gdzie znajdują się pracownicy, którzy wykonują dodatkowe ręczne sortowanie. Następnie trafiają do leja samowyładowczego, skąd są w sposób ciągły opróżniane do środków transportowych. Aby zapobiec uszkodzeniu ziemniaków, transportuje się je bocznicami w specjalnych workach, aby nie gryźć i tym samym tracić na jakości. „Dzięki tej formie modernizacji nie tylko usprawniliśmy produkcję, ale także ulepszyliśmy produkt, który dostarczamy do sieci. Zwłaszcza, że ​​ziemniak trafia do pudła w ciągu kilku minut od zerwania z ziemi, gdzie pozostaje w lodówce, nietknięty, dopóki nie zostanie umyty i zapakowany w opakowania konsumenckie w kilogramach, dwóch kilogramach lub innych opakowaniach.”

Agromačaj produkuje ponad sto tysięcy ton warzyw rocznie, zwłaszcza ziemniaków, cebuli, marchwi, selera, czosnku i wielu innych. „Tak masywnej produkcji nie dałoby się przeprowadzić przy użyciu starych maszyn, które musiałyby zatrudniać setki, a nawet tysiące pracowników” – mówi Ben Brocka. Innowacje w rolnictwie najbardziej widoczne są w nowoczesnej i zaawansowanej technologii, która przeplata się z elektroniką, systemami automatyki, czujnikami, GPS. Wszystko służy usprawnieniu pracy, oszczędności chemii i kontroli jakości wykonywanej pracy.

Marzeniem wielu młodych chłopców jest zostać traktorzystą. Obecnie są bardzo poszukiwane na rynku pracy. Mogą czerpać przyjemność z jazdy w najnowocześniejszych maszynach. „Sam ciągnik jest w stanie kierować automatycznie, korzystamy z nawigacji GPS z dokładnością do dwóch centymetrów. Kierowca ciągnika nie jest zmuszany do mechanicznej ingerencji w kierowanie. Ciągnik posiada również funkcje tempomatu, które utrzymują stałą prędkość lub są w stanie kontrolować i dostosowywać tę prędkość do obciążenia. Jeśli maszyna przyjeżdża w trudniejszych warunkach i musi zwolnić z powodu grudek lub większego poślizgu, może zrobić to sama, wystartować lub zwiększyć prędkość lub zmienić inny parametr pracy.”

Pomimo tego, że technika rolnicza z dnia na dzień staje się coraz bardziej zautomatyzowana, wciąż nie jest idealna – i potrzebuje wykwalifikowanej kadry, a wręcz przeciwnie, ze względu na wysoką cyfryzację urządzeń, często potrzebna jest wysoko wykwalifikowana kadra. Zdaniem B. Brocka perspektywa pracy w sektorze rolniczym jest ogromna. „Wszyscy borykają się z dotkliwym brakiem wysokiej jakości ludzi, którzy są w stanie obsługiwać nowoczesne maszyny. W końcu nie jest to standardowa praca ręczna, którą można wykonać 8-12 godzin, tłumacząc rzeczy z boku na bok. W kabinie ciągnika trzeba myśleć, dedukować, obserwować zjawiska, które mogą spowodować negatywną awarię lub. spróbuj zapobiec temu zjawisku ”.

Tak więc ci, którzy nie boją się pracy w polu i brudnych rąk, mogą pewnego dnia pracować na najnowocześniejszych maszynach. A jutro nawet dziesięć, a nawet sto lat. Ludzie zawsze będą musieli jeść i ktoś będzie musiał im zapewnić jedzenie. Czy to będziesz ty?

Więcej webinariów